Koszykówka, Mentalność, Przygotowanie motoryczne

WYGRYWANIE – TIM S.GROVER

WSZYSTKO, CO ROBIŁEM z moimi klientami, było wynikiem chęci pomocy im zmniejszyć ,,lukę” między byciem dobrym, a byciem najlepszym w historii. Jest to duża różnica. Musiałem rzucić wyzwanie tradycyjnym metodom treningowym i uczyć się ich od nowa przez pryzmat tego, co odkrywałem samodzielnie. Żaden z moich profesorów nigdy nie radził mi, abym zabrał najlepszego sportowca, jaki kiedykolwiek uprawiał tą dyscyplinę sportową na trening siłowy w dniu meczu lub kazał mu jeść stek na kilka godzin przed meczem.

Tak! Jadł stek przed meczami.

W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych zaleceniem żywieniowym dla sportowców były węglowodany, węglowodany i jeszcze więcej węglowodanów. Wszyscy jedli ryż i makaron jako główne źródło energii – paliwo, ale to nie działało w przypadku MJ’a (Michael Jordan). Podczas meczu dawał zawsze z siebie wszystko, więc to mu nie wystarczało, stawał się głodny. Gdy drużyna grała mecz u siebie, jadł o 15:30, aby przed 18:00 być na hali. Więc umierał z głodu już przed 19:30, a w trakcie czwartej kwarty czuł, jak jego energia drastycznie spada.

Więc dodaliśmy do jego posiłku przed meczem – mały stek.

A teraz posłuchaj: nie mówię ci tego abys jadł stek przed meczem, nie udzielam ci tutaj porad żywieniowych. Mówię ci, że musieliśmy opracować nowy plan dla Michaela, oparty na jego fizjologiczneh odpowiedzi ciała, planu treningowego, ilości minut i ogromnej ilości energii, którą zostawiał na parkiecie. Stek spowolnił trawienie wszystkiego, co jadł – skrobi, warzyw itp. utrzymując poziom cukru we krwi na stałym poziomie, dzięki czemu miał więcej energii przez cały mecz. To nie było coś, czego nauczyłem się w książce lub na zajęciach żywieniowych, po prostu miało to dla mnie sens. Wiedziałem, czego próbowaliśmy, a co nie zadziałało. Zróbmy to zamiast tego, zawsze możemy spróbować makaronu lub czegoś innego w przerwie. Ale na razie spróbujemy steku.

Uwierz mi, próbowałem wielu pomysłów, które w ogóle nie zadziałały. Spędziłem wiele godzin na tworzeniu idealnego programu treningowego, aby rozpocząć trening i zdać sobie sprawę w ciągu pierwszych pięciu minut , że muszę wszystko wyrzucić do kosza. Nie jestem geniuszem, daleko mi do tego. Nie powiem ci, że zawsze znam odpowiedź. Ale będę próbować rozwiązań problem, dopóki nie znajdę odpowiedzi.

Zwycięstwo wymaga spojrzenia w przeszłość „we właściwy sposób” i stworzenia własnej drogi. Trenerzy uwielbiają wyśmiewać zawodników, którzy pochylają się, gdy czują się zmęczeni; mówią, że to oznaka słabości i mówią im, aby zamiast tego wstali prosto, z rękami na głowie. To nigdy nie miało dla mnie sensu, nawet kiedy grałem. Mówisz mi, że jeśli jestem zmęczony, mam trzymać ręce nad głową, żeby bardziej otworzyć płuca? Jeśli ciężko oddycham podczas treningu lub meczu, moje płuca są już otwarte. Zawsze wydawało mi się bardziej naturalne, że pochylałem się do przodu.

W końcu powiedziałem Michaelowi: „Weź swoje spodenki”. Myślał, że zwariowałem. – Po prostu zrób to – powiedziałem. „Pochyl się, kiedy potrzebujesz chwili, aby złapać oddech i złap dół szortów”. Nie ręce na kolanach, bo nie chciałam, żeby naciskał na kolana. Ale kiedy zaczął chwytać dolną krawędź swoich spodenek, zdał sobie sprawę, że jest w stanie oddychać głębiej i szybciej odzyskiwał siły. Możesz sam przeszukać Internet i znaleźć setki jego zdjęć na korcie, pomiędzy grami, trzymającego brzeg spodenek.

Pracowaliśmy nad każdym możliwym szczegółem: palcami, stopą, kostkami. . . wszystko, co mogło pomóc, poprawić grę w małym szczególe – pracowaliśmy nad tym. To nie przypadek, że przez większość naszych lat grał w każdym meczu, stworzyliśmy okazję, aby stało się to rzeczywistością. To był nasz styl „zarządzania obciążeniem”: kierowanie jego ciałem tak, aby rozegrał wszystkie z osiemdziesięciu dwóch meczów w sezonie regularnym i potencjalnie dwudziestu sześciu kolejnych w play-offach i okresie przedsezonowym.

Jak myśleć, a nie co myśleć.

Z Kobe’em było bardzo niewiele rzeczy, których nie spróbowałby w swoim treningu, gdyby wierzył, że możemy uzyskać te .0001%. Kiedy po raz pierwszy powiedziałem mu o pochyleniu się, aby złapać oddech, powiedział, że nie zrobi tego, ponieważ nie wyglądało to dobrze. Zwycięstwo sprawia, że wszyscy wyglądają dobrze, powiedziałem mu. Spróbował tego. Zadziałało.

W samo południe jeździliśmy na rowerze po pustyni Vegas, żeby mógł trenować w najtrudniejszych warunkach. Polecieliśmy do Europy, aby wypróbować pierwsze komory do krioterapii, gdzie dosłownie chodziliśmy po lodowatej komorze, całkowicie zanurzeni w temperaturach, które sprawiają, że dzisiejsze kriokomory są przyjemne. Kazałem mu zjeść pizzę jako posiłek przed grą, kiedy grał w trybie back-to-back, ponieważ dodała mu energii i wytrzymałości. Nawet jego decyzja o korzystaniu z helikoptera w dniu meczu, z Orange County do Staples Center, polegała na wymyśleniu nowych sposobów na uzyskanie tej niewielkiej przewagi, ponieważ dawało mu to czas z dala od wszystkiego i wszystkich przed meczem. Wiem, że helikopter reprezentuje katastrofę i tragedię, ale nie obawiał się, co może się nie udać. Jeśli myślał, że coś da mu przewagę, chciał tego.

To nie przypadek, że wielcy odkrywają, co się dla nich sprawdza, niezależnie od tego, co robią wszyscy inni. Dwyane nie tylko ćwiczył w dni gry, lubił ćwiczyć tuż przed meczem. Wolał być rano w domu; to był jego czas na relaks. Tak więc przed meczami domowymi spotykałem go na arenie o 18:00, przed meczem, i wykonywaliśmy zestaw ćwiczeń przez około dwadzieścia minut, robiliśmy rzuty przez dziesięć minut z dala od tłumu, wystarczyło sprawić, by jego ciało czuło się tak, jak on chciał. Miał dla siebie całą siłownię i kort treningowy i wykorzystał ten czas na przygotowanie psychiczne i fizyczne. Nikt mu tego nie powiedział; to był jego sposób na stworzenie środowiska i harmonogramu, który pozwolił mu występować na wyższym poziomie.

LeBron James to kolejny wielki człowiek, który odkrył własną drogę do zwycięstwa. Zasadniczo stworzył fenomen „superteamu” w NBA, decydując, gdzie chce grać i z kim, wiedząc, że będzie krytykowany za to, że postępował wbrew temu, jak inni zarządzali swoją karierą w przeszłości. Wszyscy mówili mu, co ma myśleć, gdzie grać i co robić. Skorzystał ze swojego prawa do samodzielnego myślenia i zmienił nie tylko przebieg swojej kariery, ale także kierunek NBA.

Co sezon słyszę od graczy, którzy mówią: „Pracujmy razem, zrobię wszystko, co trzeba”. Potem mówię im, czego to wymaga, a oni nie mogą nawet pojąć, o czym mówię. Nie dlatego, że jest to tak skomplikowane, ale dlatego, że nie są do tego przyzwyczajeni. Zawsze trenowali w jedną stronę; to wszystko, co wiedzą. Ale jeśli nie osiągasz wyników, robiąc to, co wiesz, jeśli musisz zaplanować naszą pracę wokół swoich wakacji, jeśli co sezon doznasz kontuzji i nie możesz dowiedzieć się, dlaczego. . . może czas pomyśleć o nowych sposobach osiągnięcia tego, do czego dążysz.

Źródło: https://www.menshealth.com/fitness/a36408777/tim-grover-winning-book-excerpt/

Tim S. Grover – trener personalny Michael’a Jordan’a przez 15 lat, Kobe’go Brynt’a, czy Dwyane’a Wade’a, autor bestselerowej książki na całym świecie Relentless. Mentor, nauczyciel, przyjaciel naszego trenera Artura Packa, który pracował dla niego w Attack Athletics w Chicago.


TRENUJ Z NAMI NA GETBETTER